Od mojej ostatniej wyzity na blogu przeczytałam dwie książki. ,, Osobliwy dom pani Peregrine" ( Ransom Riggs ) oraz ,, Talizman z jeziora" ( Agnieszki Kumor ). O tej pierwszej powieści mogę powiedzieć tylko tyle, że po zdjęciach w niej umieszczonych spodziewałam się czegos więcej, a przeżyłam rozczarowanie. Natomiast opinią o tej drugiej mogę się podzielić :3.
Moje hasło do powieśći ,, Talizman z jeziora" to ,, Dobre, bo polskie". Książka ta opowiada o Polce żyjącej w Paryżu, jest ona aktorką. Po tym jak szukała książki dla swojego reżysera sztuki w tatrze, rozpoczyna się jej niezwykła przygoda.
Powieśc bardzo krótka i wciągająca, ale miejscami trochę zgmatwana, trzeba więc uważnie czytać.
Moja opinia o niej jest krótka, ponieważ jest on fantastyczna i nie moge o niej dużo powiedzieć, bo braknie mi słów do jej opisania.
Jak mówi nagłowek mam ferie, a do tego jestem chora więc czytam dość sporo, aktualnie ,, Pogromca wampirów" ( Graham Mastreton), więc można się spodziewać wiekszej ilości recenzji na moim blogu. Zycże miłej właśnie rozpoczynającej się prawdziwej zimy i powodzenia w szkole :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz