sobota, 10 stycznia 2015

Z powrotem na blogu :3

      Moja przygoda z Domem Nocy jak na razie skończyła się na piątym tomie, ponieważ w szóstym początek był bardzo nudny i się zniechęciłam. Od razu po skończeniu czytania powieśći o Zoey Redbird, zaczełam lekture ( fanfary proszę :D ) ,, Mrocznej Bohaterki. Jesienna Róża." Abigail Gibbs i oto moja opinnia o niej :).

          Książka opowiada o pietnastoletniej dziewczynie żyjącej w wymiarze Mędrców- Jesiennej Róży.
Jej życie jest dość nudne, pracuje, uczy się z tym że jest Mędrcem, strażniczką szkoły i jak niewielu jej znajomych wie księżną Anglii. Jednak jej życie nie zawsze było takie i znów zaczyna byc takie jak powinno gdy do hrabstwa w którym żyje przybywa książe Fallon.

Książka bardzo mnie wciągneła i po rzeczytaniu rówież pierwszej częśći (Mroczna Bohaterka. Kolacja z wampirem.) uważam, że ten tom jest bardziej interesujący, jest w nim więcej emocji i co jest, według mnie, plusem nie jest tak zbereźna. Opowieść o życiu księżnej, która musi zmagać się z wieloma przeciwnościami losu: krytyczna matka, uczniowie w szkole, którzy nie są dla niej mili i wstrząs po śmierci babci, jest bardzo interesująca. Dobrym uzupełnieniem tej książki jest znajomość z Fallonem, która powoli rozwija się w coś więcej. 

Tą powieść mogę spokojnie dołączyć do najlepszych książek ever :). Daje jej 10/10, poniewąż końcówka jest bardzo emocjonująca i zachęcająca do przeczytania i oczekiwania na następny tom oraz fabyła jest bardzo interesująca. 
To raczej wszystko co mogę powiedzieć, bo braknie mi słów do określania tej wspaniałej pozycji. Obecnie czytam ,, Osobliwy dom Pani Peregrine" Ransom Riggs i jest to na razie bardzo fajna książka i szybko się ją czyta więc niedługo można się spodziewać mojej recenzji tej książki, a na razie żegnam się i życzę wam miłego dnia :3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz